Kwestia usuwania pojazdów z drogi, od czasu do czasu budzi kontrowersje, dlatego dziś i w kolejnym tekście wyjaśnimy, jak sprawa wygląda.
Usuwanie pojazdów z drogi publicznej regulują dwa artykułu ustawy – prawo o ruchu drogowym.
Art. 50a – dotyczący pojazdów porzuconych i art. 130a – prawa o ruchu drogowym – dotyczący pojazdów stojących w sposób zagrażający bezpieczeństwu ruchu drogowego bądź niespełniających innych wymienionych w przepisie przesłanek, związanych z bezpieczeństwem i porządkiem w ruchu drogowym.
W pierwszym tekście na temat usuwania pojazdów z dróg publicznych zajmiemy się, ogólnie rzecz ujmując, pojazdami porzuconymi.
Art. 50a. 1.
„1. Pojazd pozostawiony bez tablic rejestracyjnych lub pojazd, którego stan wskazuje na to, że nie jest używany, może zostać usunięty z drogi przez straż gminną lub Policję na koszt właściciela lub posiadacza.
2. Pojazd usunięty w trybie określonym w ust. 1, nieodebrany na wezwanie gminy przez uprawnioną osobę w terminie 6 miesięcy od dnia usunięcia, uznaje się za porzucony z zamiarem wyzbycia się. Pojazd ten przechodzi na własność gminy z mocy ustawy.
3. Przepisu ust. 2 nie stosuje się, gdy nieodebranie pojazdu nastąpiło z przyczyn niezależnych od osoby zobowiązanej.
4. Przepis ust. 2 stosuje się odpowiednio, gdy w terminie 6 miesięcy od dnia usunięcia pojazdu nie została ustalona osoba uprawniona do jego odbioru.
(…)”
Istotne są dwa elementy odnoszące się do różnych sytuacji.
Po pierwsze – mamy do czynienia z pojazdem bez tablic rejestracyjnych.
Po drugie – z pojazdem, którego stan wskazuje na to, że nie jest używany.
W pierwszej sytuacji, z reguły mamy do czynienia z pojazdem w złym lub bardzo złym stanie technicznym, czasem wręcz wrakiem. Tablice zostały usunięte (być może przez właściciela lub użytkownika) lub skradzione.
Tak czy inaczej, zanim pojazd trafi na lawetę, podejmujemy działania, zmierzające do ustalenia kto jest właścicielem pojazdu. Ważne jest też ustalenie, czy właściciel pojazdu spełnił inne wymagania wynikające z obowiązującego prawa. Jeżeli udaje się to ustalić, otrzymuje on polecenie usunięcia pojazdu z drogi. Jeżeli ustalenie nie jest możliwe, w miarę posiadanych środków doprowadzamy do „ostatniej drogi” wraku na parking strzeżony.
Ciekawsza jest sytuacja w przypadku pojazdu, którego stan wskazuje na to, że nie jest używany. Działanie zmierzające do jego usunięcia jest nieco bardziej skomplikowane.
Po pierwsze – co to znaczy, że stan pojazdu wskazuje na to, że nie jest używany. Tu mamy do czynienia z wieloma czynnikami. To – w pewnym uproszczeniu, ocena jego stanu. Samochód brudny, z nieprzejrzystymi szybami, kołami, których stan wskazuje na brak powietrza, brak istotnych elementów wyposażenia (w tym również tablic rejestracyjnych, ale też rośliny, które rosną wokół pojazdu wskazujące na to, że od dawna nie opuszczał zajmowanego miejsca postojowego, to wskazówki pokazujące, że nie jest używany.
Po drugie – nie ma znaczenia, czy – jest ubezpieczony i zarejestrowany, zgodnie z art. 50a ust.1 istotne jest, że jego stan wskazuje na to, że nie jest używany.
Tu również, zanim podejmiemy decyzję o usunięciu pojazdu, podejmujemy działania zmierzające do ustalenia jego właściciela (użytkownika).
Po ustaleniu czyj jest samochód, nawiązujemy kontakt z właścicielem i wzywamy do usunięcia wszystkich wad wskazujących na to, że nie jest używany.
Jeżeli wezwanie nie jest skuteczne (właściciel lub użytkownik nie reaguje na wezwania) samochód może zostać usunięty z drogi publicznej na parking strzeżony.
Tyle na dziś na temat pojazdów bez tablic rejestracyjnych i pojazdów długotrwale nieużytkowanych.