Chodząc, patrz pod nogi – nie w telefon
Wczoraj w godzinach popołudniowych podczas patrolu podeszła do nas kobieta i poinformowała, że na jednej z gliwickich ścieżek rowerowych leży chłopiec. Udaliśmy się na miejsce gdzie zastaliśmy 10-latka oraz rowerzystę, który udzielił dziecku pierwszej pomocy i wezwał pogotowie. Jak ustaliliśmy, chłopiec – zapatrzony w telefon – nagle wszedł na drogę rowerową, wprost pod nadjeżdżający rower. Po dotarciu na miejsce Zespół Ratownictwa Medycznego zadecydował o przewiezieniu poszkodowanego do szpitala.
To zdarzenie pokazuje, jak niebezpieczne mogą być chwile nieuwagi. Apelujemy więc do wszystkich:
Patrzmy, gdzie idziemy.
Nie korzystajmy z telefonów w ruchu – zwłaszcza w pobliżu ulic, przejść czy ścieżek rowerowych.
Uczmy dzieci zasad bezpieczeństwa i uważności.
Codziennie widzimy osoby pochłonięte ekranem telefonu, nieświadome zagrożeń wokół. Wystarczy moment, by doszło do nieszczęścia.
Dbajmy o bezpieczeństwo – wspólnie.