Każdy ma prawo – część 3

Każdy ma prawo,  na przykład, do odmowy wykonania polecenia uprawnionego organu. Każdy może uznać, że nikt nie będzie mu dyktował, co może robić. To prawda, ale należy pamiętać, że to prawda niosąca za sobą konsekwencje.

Dziś kolejna historia, o „poczwórnej kumulacji”.

Pewna kobieta postanowiła napić się alkoholu,  publicznie, bo nikt jej zabraniał nie będzie. Zapaliła też papierosa, bo jej zdaniem, tak jest właściwie.  To nie wszystko, ponieważ w degustacji i paleniu tytoniu  przeszkadzała jej maseczka, po prostu ją zdjęła, a że inni ludzie ją denerwowali, to bez opamiętania używała słów wulgarnych.

Niestety, brak zrozumienia dla poczucia wolności kobiety doprowadził do tego, że stanęła przed Sądem, za spożywanie alkoholu w miejscu publicznym oraz nieprzestrzeganie trzech kolejnych zasad, które m.in. zabraniają używania w miejscu publicznym słów wulgarnych, zabraniają palenia tytoniu, m.in. na przystankach komunikacji miejskiej oraz nakazują zasłanianie ust i nosa w miejscach publicznych (w związku z zagrożeniem Covid-19)

Sąd uznał kobietę  za winną zarzucanych jej wykroczeń i ukarał ją karą jednego miesiąca ograniczenia wolności, polegającą na obowiązku wykonania 40 godzin nieodpłatnej pracy kontrolowanej.

Tyle wyroki Sądu. Nie warto ich lekceważyć, bo konsekwencje naprawdę są bardzo poważne.

Warto zwrócić uwagę, na jeden z elementów wyroku, uznanie przez Sąd, że nakaz zasłaniania ust i nosa obowiązuje, jego złamanie jest wykroczeniem za które można zostać ukaranym.

Zdjęcia przedstawiają skany wyroku Sądu RP w przedmiotowej sprawie.