Przepis na środę – art. 51 Kodeksu wykroczeń

Zakłócenie spokoju i porządku publicznego, to jedno z najbardziej dokuczliwych wykroczeń opisywanych w Kodeksie wykroczeń.

To zakłócenie polega na podjęciu działania odbiegającego od przyjętych w społeczeństwie norm zachowania.

Zachowanie musi być naganne w swej istocie, dlatego nie popełnia wykroczenia zakłócania np. ciszy nocnej ktoś, kto głośno wzywa pomocy.
Biorąc pod uwagę powyższe, wykroczenia z art. 51 kodeksu wykroczeń są wykroczeniami skutkowymi.

Musi dojść do zachowań opisanych w przepisie, by można mówić o popełnieniu czynu zabronionego. Oznacza to, że musi dojść do np. zakłócenia spoczynku nocnego co najmniej jednej osobie.

Podobnie w przypadku wywołania zgorszenia w miejscu publicznym, poszkodowana musi być co najmniej jedna osoba. Przy czym, należy zwrócić uwagę, że w charakterze poszkodowanego, zarówno zakłóceniem spokoju, spoczynku nocnego jak i wywołaniem zgorszenia, nie może być strażnik miejski, policjant, których zadaniem jest przeciwdziałanie takim zachowaniom.

 

Art.  51.  [Zakłócenie spokoju lub porządku publicznego]
§  1.  Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym,
podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
§  2. Jeżeli czyn określony w § 1 ma charakter chuligański lub sprawca dopuszcza się go, będąc pod wpływem alkoholu, środka odurzającego lub innej podobnie działającej substancji lub środka,
podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
§  3.  Podżeganie i pomocnictwo są karalne.

 




Graffiti, bohomazy – część 4

Jakie dokumenty należy mieć przy sobie?
Jeżeli decydujecie się Państwo, na osobistą wizytę na Policji czy w Straży Miejskiej, warto pamiętać jakie dokumenty trzeba mieć ze sobą, żeby wizyta przebiegła sprawnie i nie było potrzeby powtarzania jej.
Podstawowy dokument to dowód osobisty lub inny dokument potwierdzający tożsamość.
Kolejny, to dokument potwierdzający własność posesji, na której znalazło się graffiti. Jeżeli są państwo administratorem lub użytkownikiem może to być dokument potwierdzający te uprawnienia.
Ostatni ważny dokument to wyliczenie strat, jakie Państwo ponieśli bądź będą musieli ponieść, żeby przywrócić miejsce, gdzie znajduje się graffiti do stanu pierwotnego. Dodatkowo można ze sobą przynieść zdjęcia, wydrukowane lub na nośniku elektronicznym. Ważne, by wnieść o ich dołączenie do zawiadomienia.

Dlaczego warto to robić ?
Reagowanie na negatywne zdarzenia to obowiązek nie tylko służb profesjonalnie zajmujących się ochroną porządku publicznego, ale każdego z nas. Chuligani niszczący cudzą własność, muszą liczyć się z karą, z jej nieuchronnością. Wspólnie możemy sprawić, że będzie nam w przestrzeni publicznej lepiej, spokojniej, bezpieczniej.

 

Poprzednie części cyklu można znaleźć tu:

Graffiti. Bohomazy – część 1

Graffiti, bohomazy – część 2

Graffiti, bohomazy – część 3




Przestrzeń dla psa, projekt „żółty pies”

 

Przestrzeń dla psa – projekt żółty pies” to międzynarodowa kampania skierowana do wszystkich, którzy stykają się z psami, sympatyków, właścicieli i tych, którzy co prawda wolą koty, ale są otwarci na wiedzę.

W poprzednim tekście przedstawiono kolory stosowane w oznakowaniu psów, które pozwalają ocenić, w jakim są stanie psychicznym. Dziś krótkie wyjaśnienie skąd się to wszystko wzięło.
„Żółty pies” jest bardzo popularny w Europie i został stworzony przede wszystkim dla psów (i ich właścicieli), które potrzebują nieco więcej przestrzeni wokół siebie.

Co to oznacza?

Oznacza to, że do tak oznakowanego psa nie powinniśmy podchodzić, głaskać, zaczepiać itp.

W trakcie rozwijania projektu pojawiły się kolejne kolory, związane z innymi sytuacjami i innymi zastosowaniami.

Po co to wszystko?

Projekt „żółty pies” jest dobrym uzupełnieniem zasad obowiązujących właścicieli psów a wynikających z obowiązującego prawa

 

 

Zdjęcie: zooart.pl

 

 

 




Przepis na środę – art. 55 kodeksu wykroczeń

 

 

Co prawda wakacje powoli zbliżają się do końca, warto jednak przypomnieć o zakazie, którego przestrzeganie może uratować zdrowie lub życie.
To kąpiel w miejscu zabronionym. Wykroczenie, za które można zostać ukaranym grzywną do 250 zł. Zakazy takie są szczególnie ważne. Ustanawia się je w miejscach, które są niebezpieczne.

Tam, gdzie np. prąd wody jest bardzo silny i tworzą się wiry, gdzie dno jest pokryte ostrymi kamieniami albo wodorostami lub innymi niebezpiecznymi w swej istocie przedmiotami.

W takich miejscach nie ma również ratowników, którzy mogliby szybko udzielić pomocy potrzebującym.
Dlatego warto pamiętać, że zakaz kąpieli w określonym miejscu ma swój cel, tym celem jest ochrona naszego życia i zdrowia.

Warto też pamiętać, że „Płytka wyobraźnia to kalectwo”.

 

Art. 55. Kodeksu Wykroczeń

Kto kąpie się w miejscu, w którym jest to zabronione, podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany.

 

 

 




Ujęty sprawca kradzieży

Mężczyzna dokonał kradzieży czteropaku piwa, w sklepie popularnej sieci. W sprawie prowadzone są dalsze czynności.

 

 




Miszcz parkowania – dziś odrobinę nietypowo

Nietypowo, bo będzie mini fotoreportaż. Kierujący widocznym na zdjęciach pojazdem trafił „kumulację”. Postój w odległości mniejszej niż 10 metrów od skrzyżowania, za znakiem B-36 „zakaz zatrzymywania się” i w strefie zamieszkania w miejscu innym, niż wyznaczone w tym celu.

Wobec kierującego zostaną wyciągnięte konsekwencje prawne.




Przepis na środę – art.72 kodeksu wykroczeń

Niezabezpieczenie, wbrew obowiązkowi miejsca niebezpiecznego dla życia lub zdrowia człowieka jest wykroczeniem.

Pojawiają się pytania:

1. Czym jest miejsce niebezpieczne dla życia lub zdrowia ludzkiego?
Miejscem niebezpiecznym dla życia lub zdrowia ludzkiego może być każde miejsce, które z uwagi na okoliczności, sytuację lub inne czynniki, takie zagrożenie generuje. Może to być np. niezabezpieczone zapadlisko w chodniku, uszkodzona elewacja budynku, głęboki, niezabezpieczony wykop itp.
2. Kto może być sprawcą takiego wykroczenia?

Może to być wyłącznie osoba, na której spoczywa obowiązek określonego zachowania, czyli zabezpieczenia miejsca niebezpiecznego. Taki obowiązek może wynikać np. z umowy o pracę, umowy zlecenia, itp. lub wprost z obowiązujących przepisów prawa. Do zaistnienia wykroczenia nie musi zaistnieć skutek w postaci wypadku, poszkodowania na zdrowiu lub śmierci osoby, wystarczy sam fakt braku zabezpieczenia miejsca.

Pamiętaj!
Art. 72 Kodeksu Wykroczeń Kto wbrew swemu obowiązkowi nie dokonuje odpowiedniego zabezpieczenia miejsca niebezpiecznego dla życia lub zdrowia człowieka,
podlega karze aresztu albo grzywny.




Strefa Ograniczonej Dostępności – część 3

W Strefie Ograniczonej Dostępności jak wspomnieliśmy w poprzednim tekście, funkcjonują trzy rodzaje identyfikatorów: A, B, R.

Identyfikator A  jest wydawany się w celu zapewnienia możliwości dojazdu do miejsca postojowego, którym dysponuje właściciel bądź użytkownik miejsca postojowego znajdującego się w Strefie Ograniczonej Dostępności. Dojazd do miejsca postojowego jest nieograniczony czasowo.

Identyfikator B  jest wydawany w związku z:
a. postojem mieszkańców, właścicieli lokali mieszkalnych oraz użytkowników lokali użytkowych znajdujących się wewnątrz obszaru objętego oznakowaniem typu B-1,
b. remontem i utrzymaniem infrastruktury,
c. transportem przesyłek kurierskich,
d. prowadzeniem transmisji radiowej bądź telewizyjnej,
e. przeprowadzką,
f. dostawą sprzętu i wyposażenia mieszkań i lokali użytkowych,
g. dostawą towarów,
h. decyzją administracyjną na realizacje przedsięwzięcia odbywającego się w Strefie Ograniczonej Dostępności oraz jej przygotowaniem.

Identyfikator R wydaje się w celu możliwości wjazdu na płytę rynku w szczególności w sytuacjach:
a. wjazdu pojazdu w związku z ceremonią ślubną, dla jednego pojazdu pary młodej,
b. w związku z realizacją zadania zlecanego przez jednostki publiczne,
c. w związku z decyzją administracyjną na realizacje przedsięwzięcia odbywającego się na Rynku oraz jej przygotowaniem.

Przypominamy!
Cele powstania Strefy Ograniczonego Dostępu jest możliwie szerokie udostępnienie gliwickiej starówki mieszkańcom i osobom odwiedzającym Gliwice.
Osoby niestosujące się do zasad działania Strefy, przede wszystkim oznakowania pionowego „B-1” (zakaz ruchu) muszą liczyć się z konsekwencjami prawnymi z tego tytułu.

Niestosowanie się do znaku B-1 jest wykroczeniem z art. 92 § 1 Kodeksu Wykroczeń i podlega karze grzywny (do 500 zł) lub karze nagany.
Art.  92.  §  1.  Kto nie stosuje się do znaku lub sygnału drogowego albo do sygnału lub polecenia osoby uprawnionej do kierowania ruchem lub do kontroli ruchu drogowego, podlega karze grzywny albo karze nagany.

Reakcja na wszelkie przypadki naruszania zasad obowiązujących w strefie będzie stanowcza.

 




Graffiti, bohomazy – część 2

Niszczenie elewacji budynków to prawdziwa plaga. Chuligani posługujący się farbami w aerozolu powodują, że przestrzeń publiczna odstrasza, zamiast zapraszać do korzystania z niej. Sprzeciwiamy się temu, stanowczo. W pierwszej części cyklu wskazaliśmy na podstawy prawne ścigania chuliganów niszczących elewacje budynków, dziś wskazujemy na inny ważny problem.

Jak oszacować straty?

Jeśli Państwa nieruchomość ucierpiała w wyniku działania grafficiarza lub osoby rozklejającej nielegalne ogłoszenia konieczne będzie oszacowania poniesionych strat.
W przypadku umieszczenia graffiti należy spróbować samemu wskazać koszt odnowienia zniszczonego fragmentu elewacji do stanu przed umieszczeniem napisu, a więc nie tylko zamalowanie samego napisu, lecz takie odmalowanie fragmentu elewacji, które przywróci w pełni stan poprzedni.

W przypadku umieszczenia ogłoszenia, plakatu na nieruchomości i stwierdzenia, że spowodowało to zniszczenie elewacji (np. poprzez działanie kleju, ubrudzenie resztkami taśmy klejącej), należy postąpić podobnie – oszacować koszt odnowienia elewacji.

Dokumentując szkody powstałe w wyniku działania ww. osób, warto wykonać zdjęcia zniszczonych fragmentów elewacji. Pamiętając o tym, by fotografować zarówno ogólny wygląd elewacji, jak i szczegóły zniszczonego fragmentu. Jeśli nie można precyzyjnie ustalić kosztów odnowienia elewacji, zrobi to biegły rzeczoznawca na zlecenie Policji.

 




Zabezpieczenie miejsca kolizji

Czasem jedna interwencja (kontrola prawidłowości postoju pojazdów) kończy się podjęciem zupełnie innej. I tak było w tym przypadku…

W sobotę 17 lipca 2021 r. wczesnym wieczorem na skrzyżowaniu ul. Nowy Świat i Kościuszki (dzielnica Sikornik) doszło do kolizji dwóch pojazdów.
Zabezpieczono miejsce zdarzenia do czasu przyjazdu Straży Pożarnej, Zespołu Ratownictwa Medycznego i Policji. Osoby biorące udział w zdarzeniu nie wymagały udzielenia pomocy.

 

 

 

 

 




Parkuj z głową (na karku)

Czy brak wolnego miejsca postojowego, może być przyzwoleniem na postój w sposób dowolny? Czy włączenie świateł awaryjnych daje postojowy immunitet?
To retoryczne pytania, ale czasem trzeba je zadać.

Trzeba, bo chcemy was przekonać do „parkowania z głową (na karku)”. Wiemy, że to bywa trudne, czasem bardzo, że wymaga walki, ale wiemy też, że wszystko, co dobre walki wymaga.

Każdy z nas zetknął się, przynajmniej raz w życiu z samochodem stojącym na terenie zielonym, być może niektórzy z nas sami tak zostawiają samochody.

Zieleń wokół nas jest dobrem wspólnym, żałujemy, kiedy znika, cieszymy się, kiedy jest jej więcej niż wcześniej. Koi wzrok, daje cień i ochłodę.
Cieszymy się, a jednocześnie zbyt łatwo przechodzimy do porządku dziennego nad samochodem, niszczącym trawnik.

Czas najwyższy to powiedzieć – parkowanie na terenie zielonym jest złe, złe, bo niszczy lub uszkadza miejską zieleń.

 

Jeżeli niszczenie zieleni jest złe, to kim są ludzie, którzy to robią, działając na szkodę nas wszystkich …
Zatrzymajmy niszczenie zieleni, wspólnego dobra, dla czyjejś, samolubnej wygody …

Nieuchronny ciąg dalszy nastąpi.
Nastąpi, bo hasło „parkuj z głową (na karku)” to przypomnienie, że my działamy, że codziennie doprowadzamy do poniesienia konsekwencji prawnych, przez niszczących zieleń, kierujących. Robimy to, bo to nasz obowiązek, bo zieleń jest naszym wspólnym dobrem.

Dołączcie do nas, pokażmy innym, że naszym celem jest ochrona dobra wspólnego, jakim jest zieleń wokół nas.

Wkrótce, kolejne informacje.

 




Przepis na środę – art. 65 kodeksu wykroczeń

 

Wprowadzenie w błąd organu państwowego lub instytucji upoważnionej z mocy ustawy do legitymowania jest wykroczeniem. Sprawca popełnia go, kiedy umyślnie wprowadza w błąd, co do swojej tożsamości lub tożsamości innej osoby, co do swojego obywatelstwa, miejsca zatrudnienia lub zamieszkania.

Legitymowanie osoby to czynność samoistna mająca na celu ustalenie tożsamości osoby, może jednak być wstępem do innych działań, choćby czynności wyjaśniających w postępowaniu sprawach o wykroczenia, gdzie legitymowany występuje np. jako świadek.

Choć nie ma obowiązku noszenia przy sobie dokumentów potwierdzających tożsamość, to kiedy mamy je przy sobie, to procedura ustalania (lub potwierdzania) danych osobowych jest szybka.

Może się jednak zdarzyć, że nie będziemy mieli przy sobie dokumentów.

Warto wtedy pamiętać o odpowiedzialności za słowo. Kiedy strażnik miejski przesłuchując nas pyta o dane osobowe, zawód, miejsce zatrudnienia to oznacza, że jest do tego ustawowo upoważniony.

Trzeba też pamiętać, że odmowa udzielenia informacji jest również wykroczeniem z art. 65 kodeksu wykroczeń.

Dlatego nie warto ryzykować konsekwencji prawnych za wykroczenie z art. 65 kodeksu wykroczeń, tym bardziej że przepis przewiduje karę ograniczenia wolności lub grzywny.

 

Art.  65. Kodeksu Wykroczeń

§  1.  Kto umyślnie wprowadza w błąd organ państwowy lub instytucję upoważnioną z mocy ustawy do legitymowania:

1)  co do tożsamości własnej lub innej osoby,

2)  co do swego obywatelstwa, zawodu, miejsca zatrudnienia lub zamieszkania, podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny.

§  2.  Tej samej karze podlega, kto wbrew obowiązkowi nie udziela właściwemu organowi państwowemu lub instytucji, upoważnionej z mocy ustawy do legitymowania, wiadomości lub dokumentów co do okoliczności wymienionych w § 1.