„Miszcz” parkowania z dzielnicy Kopernika

Zostały wobec niego wyciągnięte konsekwencje przewidziane prawem.




„Miszcz Parkowania” lipca wybrany!

Tym razem tytuł wędruje do kierującego czarnym BMW z ulicy Dolnej Wsi (dzielnica Wójtowa Wieś), który postanowił idealnie zmieścić się swoim pojazdem na przejściu dla pieszych. Przykład niewarty naśladowania.




Kandydat do „Miszczów Parkowania” z ulicy Sobieskiego

… wyjazd z bramy na posesję. Trudno oceniać, czy zrobił to specjalnie, ale z pewnością poważnie utrudnił życie Mieszkańcom pobliskiego budynku mieszkalnego. Jest to typowy kandydat do „Miszczów Parkowania”.




Parkuj z głową (na karku) – wybór miejsca postoju

Wybór ten determinuje wiele czynników. Począwszy od bardzo osobistych („tak lubię parkować, a tak nie lubię”) przez czasowe („jestem już spóźniony, nie mam czasu szukać miejsca„) aż do wynikających z naszych ograniczeń fizycznych („to miejsce jest za daleko”).

Niewłaściwa decyzja może powodować złe skutki. Jakiekolwiek byłyby jej motywy, czy mogą usprawiedliwiać łamanie zasad? W tym przypadku zasad wynikających z prawa o ruchu drogowym.

Na zdjęciu ilustrującym tekst widać samochód stojący na terenie zielonym. Nie ma wątpliwości – to, co zrobił kierujący nim człowiek, jest złe. Złe, bo stanowi naruszenie prawa, złe, bo powoduje niszczenie dobra wspólnego, jakim jest zieleń w miejscach publicznych.

Nie ma argumentów uzasadniających czynienia zła. Jeżeli chcemy znaleźć miejsce postojowe, które nam odpowiada, trzeba wyjazd planować odpowiednio wcześniej.
Ktoś może powiedzieć, że takich zasad nie musi przestrzegać. Musi jednak pamiętać, że za swoje zachowanie będzie musiał ponieść odpowiedzialność prawną.

 




Miszcz parkowania – dziś odrobinę nietypowo

Nietypowo, bo będzie mini fotoreportaż. Kierujący widocznym na zdjęciach pojazdem trafił „kumulację”. Postój w odległości mniejszej niż 10 metrów od skrzyżowania, za znakiem B-36 „zakaz zatrzymywania się” i w strefie zamieszkania w miejscu innym, niż wyznaczone w tym celu.

Wobec kierującego zostaną wyciągnięte konsekwencje prawne.




Dziś rozpoczyna działanie Strefa Ograniczonego Dostępu

Warto pamiętać, że prawo wjazdu do Strefy mają wyłącznie pojazdy oznakowane specjalnymi identyfikatorami, pojazdy służb miejskich oraz pojazdy przewożące osoby niepełnosprawne.
Ponadto, po Strefie mogą poruszać się rowery, hulajnogi elektryczne, motorowery elektryczne i inne urządzenia transportu osobistego.

Osoby niestosujące się do zasad działania Strefy, przede wszystkim oznakowania pionowego „B-1” (zakaz ruchu) muszą liczyć się z konsekwencjami prawnymi z tego tytułu.
Niestosowanie się do znaku B-1 jest wykroczeniem z art. 92 § 1 Kodeksu Wykroczeń i podlega karze grzywny (do 500 zł) lub karze nagany.
Art.  92.  §  1.  Kto nie stosuje się do znaku lub sygnału drogowego albo do sygnału lub polecenia osoby uprawnionej do kierowania ruchem lub do kontroli ruchu drogowego, podlega karze grzywny albo karze nagany.
Reakcja na wszelkie przypadki naruszania zasad obowiązujących w strefie będzie stanowcza.




Głosowanie na lipcowego Miszcza Parkowania

Głosować można do dnia 24.08 poprzez reakcje pod wpisem na portalu Facebook – TUTAJ.

Zwycięzcy każdego miesiąca, ku zabawie i przestrodze, będą brali udział w głosowaniu „Miszcza Roku”.




Każdy ma prawo – część 7

Każdy ma prawo, na przykład, do odmowy wykonania polecenia uprawnionego organu. Każdy może uznać, że nikt nie będzie mu dyktował, co może robić. To prawda, ale należy pamiętać, że to prawda niosąca za sobą konsekwencje.

Dziś nietypowo. O konsekwencjach nierespektowania Wyroków Sądu. Pewna kobieta nie zastosowała się, jako kierująca, do znaku B-36 (zakaz zatrzymywania się). Odmówiła przyjęcia mandatu, sprawa trafiła do Sądu, gdzie została uznana winną i ukarana grzywną w wysokości 100,00 zł oraz zobowiązana do poniesienia kosztów postępowania.

Nie wiadomo, czy zapomniała, czy może świadomie nie zapłaciła wymierzonej jej grzywny.

Sąd postanowieniem, którego skan widać poniżej, zarządził wykonanie kary czterech dni aresztu w zamian za niezapłaconą grzywnę.

 




Kandydat do „Miszczów Parkowania” z ul. Dolnych Wałów

Czas na kolejnego kandydata do tytułu „Miszcza Parkowania” – tym razem z ulicy Dolnych Wałów (dzielnica Śródmieście), który popisując się brakiem wyobraźni, postanowił zablokować chodnik i skutecznie utrudnić życie pieszym.

Warto pamiętać, że zgodnie z art. 47 ust. 1 pkt 2 Ustawy prawo o ruchu drogowym, możliwe jest zatrzymanie lub postój na chodniku kołami jednego boku lub przedniej osi pojazdu samochodowego o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 2,5 t, pod warunkiem, że nie szerokość chodnika pozostawionego dla pieszych jest taka, że nie utrudni im ruchu i jest nie mniejsza niż 1,5 m.




Głosowanie na „Miszcza Parkowania” czerwca 2021

Głosować można do dnia 26.07 poprzez reakcje pod wpisem na portalu Facebook – TUTAJ.

Zwycięzcy każdego miesiąca, ku zabawie i przestrodze, będą brali udział w głosowaniu „Miszcza Roku”.




„miszcz nad miszcze” nadesłane …

Czasem wydaje się, że widzieliśmy już wszystko, że znamy wszystkie odpowiedzi i większość pytań. A potem otrzymujemy zdjęcia, które mówią, być może, więcej niż by chciały. To przykład szczególnie rażący. Pochodzi z ulicy Dolnej Wsi (Dzielnica Wójtowa Wieś), sytuacja miała miejsce, w dniu 25 czerwca 2021 r.

 




Miszcz kolejne otwarcie

Można długo i kwieciście, my skupimy się na jednym – wykroczenie z art.144 kodeksu wykroczeń – niszczenie lub uszkadzanie roślinności przez parkowanie.
Nie ma mądrego wytłumaczenia dla takiego zachowania. Zieleń, również ta przydrożna, stanowi dobro dla nas wszystkich i jej niszczenie jest złem, jest działaniem na szkodę nas wszystkich.

Dlatego prosimy Parkujcie z głową (na karku).