Choć nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę, to zwierzęta też mają swoje prawa. Dwie, związane z tym, historie z życia.
Jednym z zespołów realizujących zadania w naszej Jednostce jest eko-patrol.
Realizujemy w jego ramach wiele zadań, m.in. jest kontrolę wykonywania obowiązków przez właścicieli psów, ze szczególnym uwzględnieniem psów pracujących. To szczególnie ważne w zimie. Pisaliśmy o tym tutaj.
9 stycznia 2024 r. otrzymaliśmy zgłoszenie na temat złych warunków, w których przebywa pies w dzielnicy Szobiszowice (Rejon 2).
Na miejscu znaleźliśmy psa zamkniętego w kojcu, w złym stanie fizycznym, buda niezabezpieczona przed niską temperaturą, brak stałego dostępu do wody.
Skontaktowaliśmy się z właścicielem psa, który oświadczył, że nie jest w stanie pojawić się na miejscu, by zabrać zwierzę.
Z rozmów ze świadkami wynikało, że pies nie wychodził z kojca. Po niezbędnych konsultacjach ustaliliśmy, że pies w asyście policji zostanie odebrany i przewieziony do schroniska.
Tak właśnie się stało. Dobra wiadomość dotarła do nas dzień później, pies po leczeniu i rekonwalescencji wróci do pełni sił i zdrowia. W najbliższym czasie do Sądu trafi wniosek o ukaranie.
Dwa dni później, 11 stycznia 2024 r. otrzymaliśmy kolejne zgłoszenie o niewłaściwych warunkach, w jakich przebywa pies, tym razem w dzielnicy Wójtowa Wieś (Rejon 5).
Na miejscu znaleźliśmy psa w kojcu, nieocieploną budę i brak dostępu do wody.
Przeprowadziliśmy rozmowę z właścicielem psa i przypomnieliśmy mu o obowiązkach właściciela, w kontekście właściwych warunków trzymania zwierzęcia.
W związku z niebudzącym wątpliwości niestosowaniem się do obowiązujących zasad wyciągnęliśmy konsekwencje prawne wobec właściciela psa.
Mężczyzna zabrał go do domu i zobowiązał się, że przy niskich temperaturach powietrza nie będzie zostawiać go w kojcu.
Świadkom ww. sytuacji dziękujemy za zainteresowanie się losem zwierząt. Jesteśmy wdzięczni za głoszenia i dumni, że możemy pomóc, również w takich sytuacjach.