Codziennie wykonujemy prace na rzecz mieszkańców naszego Miasta. Codziennie reagujemy na wasze zgłoszenia, podejmujemy różne interwencje.
Wszystko dlatego, żeby w naszym mieście było spokojnie i bezpiecznie.
Często to, co robimy, spotyka się z krytyką, akceptujemy rzeczywistość, jaką jest i nie oczekujemy podziękowań, za to, co robimy, choć takie wsparcie jest, nie ukrywamy tego, budujące.
Zawsze działamy tak, byście nie tylko wiedzieli, co robimy, ale również, dlaczego to robimy. Teraz chcemy opowiedzieć Wam o takiej sytuacji.
Na początku kwietnia 2024 r. podczas wykonywania rutynowych działań w parku Chopina napotkaliśmy dwie osoby w samochodzie.
Oddajmy może głos osobie, która patrzyła na to z innej nieco perspektywy:
„Razem z mężem pierwszy raz byliśmy w okolicach parku, zagapiliśmy się (…). Pan nas legitymujący był bardzo profesjonalny, od początku kontroli bardzo jasno wyjaśnił nam, co się wydarzyło, jakie przepisy naruszyliśmy.”
Każdy, kto naruszył przepisy, ma prawo wiedzieć, co zrobił i jakie mogą być tego konsekwencje. Ważne, by spokojnie i rzeczowo podejść do tego, co się dzieje.
„Stres który towarzyszył mi oraz mężowi w zaistniałej sytuacji Pan nas legitymujący skutecznie niwelował swoją postawą. Rzeczowo i skutecznie nam wytłumaczył i zrozumieliśmy że znaki są bardzo ważne i nawet w sytuacjach rozbiegania wzroku, zainteresowania się czymś innym czy po prostu szukania miejsca parkingowego należy zwracać na nie uwagę.”
„ … pełnią Państwo bardzo niedocenianą rolę w środowisku i sprawują stanowiska funkcjonariuszy Straży Miejskiej, które ludzie częstą kojarzą kolokwialnie rzecz ujmując z Ludźmi którzy uprzykrzają życie , a na naszym przykładzie stanowczo mówimy, że tak wcale nie jest.”
My zdajemy sobie sprawę z tego, że tak jest… ponieważ nasze motto „jesteśmy, aby pomagać”, taktujemy poważnie.
„spotkaliśmy się z ogromnym zaangażowaniem, wyrozumiałością i chęcią pomocy. Naprawdę ta postawa funkcjonariusza zasługuje na szczególne traktowanie, dlatego raz jeszcze składamy podziękowania za pomoc, za wyjaśnienie zaistniałej sytuacji.”
Ps. Cytaty w tekście pochodzą z listu, jaki nasza jednostka otrzymała po opisanej na wstępie interwencji.