Na wstępie dziękujemy Panu, który zainteresował się losem małego Shih tzu i zgłosił, że jest potrzebna nasza interwencja w tej sprawie.
Oczywiście pojechaliśmy sprawdzić warunki, w jakich pies przebywa i czy nic mu nie zagraża. Otworzył nam właściciel czworonoga. Okazało się, że jest osobą starszą, schorowaną i nie jest w stanie zapewnić mu należytej opieki. Pies nie był wyprowadzany na podwórko, a jego stan był bardzo zły. Niestety nikt z otoczenia starszego Pana nie zainteresował się wcześniej tym problemem i nie zaoferował pomocy. Wraz z właścicielem ustaliliśmy, że najlepszym rozwiązaniem będzie oddanie Shih tzu do Schroniska dla Zwierząt w Gliwicach. Dziękujemy za zaopiekowanie się „biedakiem”.
Ta historia ma szczęśliwy finał, ponieważ pies trafił już do domu tymczasowego i jest w dobrych rękach. Pozdrawiamy nowych opiekunów!